Cuda i łaski: Nagrodzona ufność

W roku 2010 w październiku straciłam pracę. Przez cztery miesiące intensywnie szukałam nowej. Jestem wdową samotnie wychowującą córkę. Utrata pracy była dla mnie dużym problemem, ponieważ na moich barkach spoczywa utrzymanie domu. Modliłam się, nie tracąc nadziei, przez wstawiennictwo św. Józefa o pracę. Pan Bóg wysłuchał mojej modlitwy. Chcę innym, którzy są w podobnej sytuacji powiedzieć, aby się nie załamywali i nie tracili nadziei, tylko pokładali ufność w Bogu. Dziękuję Bogu i wszystkim, którzy wspierali mnie modlitwą, za okazaną pomoc.


Krystyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz