Iwona
Paweł i ja byliśmy parą 9 miesięcy. Bywało różnie. Sielanka i momenty kiedy się mysli: "To już pewnie koniec". Nasze poglądy co do kształtu związku ścierały się nie raz. Jak pogodzić nieco różne "moralności"? Pojawiały sie wątpliwości, ale nie mieliśmy pewności, motywacji...
Była to środa, Uroczystość Świętego Józefa. tego dnia po raz pierwszy odmówiłam tę oto modlitwę, którą już jakiś czas temu znalezłam w "Miłujcie się!":
Modlitwa do Świętego Józefa
Święty Józefie,
dziękuję Ci, że jeszcze nie wyszłam za mąż (nie ożeniłem się).
Święty Józefie,
ty wiesz w Bogu, kto ma być moim mężem (żoną),
pomóż mi spotkać tego człowieka.
Święty Józefie,
spraw, żeby to był(a) dobry(a) mąż (żona),
który(a) będzie mnie kochał(a)
i szanował(a), jak Ty kochałeś i szanowałeś Maryję.
Święty Józefie,
doprowadź do zerwania każdej znajomości,
która nie podoba się Panu Bogu.
Święty Józefie,
obiecuję Ci dochować czystości przed ślubem.
Święty Józefie,
obiecuję dać pierwszemu mojemu dziecku
przynajmniej jako drugie imię „Józef”.
Święty Józefie,
obiecuję innym mówić,
że tak dobrego męża (dobrą żonę) mam dzięki Tobie.
Amen!
Wstąpił we mnie pokój - teraz byłam pewna, że nie mogę zrobić nic, co by się nie podobało Bogu. On poprowadzi mnie po właściwej ścieżce. Dzięki Niemu odnajdę tego, którego On mi przeznaczył.
Tego też dnia, na rekolekcjach szkolnych Paweł po spowiedzi modlił w naszej intencji. Jak mi powiedział, wtedy to zrozumiał i wtedy podjął tę decyzję... Wiem, że ja nie zdobyłabym się na to. Na najbliższym spotkaniu rozstaliśmy się. Od tego czasu (ponad pół roku) ani razu nie poczułam żalu czy smutku. Był pokój. Rozstaliśmy się po przyjacielsku i cały czas utrzymujemy kontakt. Po tym rozstaniu zrozumiałam, że ten związek nie podobał się Bogu.
Wierzę w to, iż święty Józef skutecznie wstawia się za nami. Dał mi już poznać, że "działa w mojej sprawie". Co dzień modlę się tą modlitwą i wierzę, że pomoże mi spotkać tego, który jest mi przeznaczony.
Za to wszystko -
Chwała Panu!
Zachęcam wszystkich do odmawiania tej cudownej modlitwy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz